Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

poniedziałek, 2 września 2013

Rozdział 4

   Clary przestraszona zeszła z łóżka i szybko pomknęła w stronę okna. Wtem pojawił się przed jej oczami Jace.
-Co się stało?!
Lecz on nie odpowiadał, tylko patrzył się na nią zatroskanymi oczami.
-Powiesz mi co się stało do....
Nie zdążyła odpowiedzieć, bo Jace wpadł do jej pokoju, złapał ją i pocałował w usta. Ona jednak nie odwzajemniła pocałunku, a on czuł, że jest wściekła.
-Naprawdę myślałaś, że mógłbym Ci to zrobić? No, nie oceniasz mnie za dobrze-uśmiechnął się do niej i podniósł jej głowę do góry-To dla Ciebie-i wręczył kwiaty z Idrisu. Były błękitne i białe. Clary nie widziała takich wcześniej. Odebrała od niego bukiet, włożyła do wazonu stojącego na szafce nocnej i podeszła do Jace'a.
-W pewnym momencie zaczęłam Ci wierzyć.
-Głuptasie-wtedy mocno ją przytulił i pocałował w czoło-Wiesz co, mój mały rudzielcu? Wybaczam Ci. Kocham Cię.
-Ty mi wybaczasz? A ja? Ja nie powinnam ci najpierw wybaczyć?
-Wybaczasz mi?
-Tak. Kocham Cię.-wtedy pocałowała go w usta. Przytuliła się do niego i poczuła jego ciepło i miłe mrowienie, które oboje czuli dotykając siebie nawzajem. Jace złapał ją za talię, przyciągnął do siebie i zanurzył swoją twarz w jej rudych włosach. Po paru minutach stania w ciszy, zapytał się:
-To co? Otwieramy to pudełko?
-Nie wiem od kogo przyszło, ale ten ktoś zna moje prawdziwe nazwisko...
-Naprawdę nie wiesz? Szkoda....
-To ty je wysłałeś?
-Miałem być w środku, ale powiedzieli mi, że waga będzie za duża-mówiąc to uśmiechnął się
-Nie jesteś normalny.
-Chodzi Ci o to, że zabijam demony? Bo to jest normalne jak dla mnie.
-Otwierajmy-złapała Jace'a za rękę i pociągnęła w stronę szafki, przy której stało pudełko-Jest dość dobrze zamknięte....
Wtedy Jace wyciągnął z nogawki spodni nóż i powiedział:
-Tashira
-Więc to ona jest taka przepiękna?
Oboje się zaśmiali, a chwilę po tym, pudełko było otwarte. Leżały w nim noże, miecze, strój bitewny Nefilim. Lecz pomiędzy, Clary ujrzała małe, fioletowe coś. Po wyciągnięciu okazało się, że jest to fioletowy, starodawny wisiorek z runą wzroku.
-Pamiętałeś!
-Jak mógłbym zapomnieć? To dla mnie też bardzo ważna runa.
-Dziękuję-i przytuliła się do niego-A po co ta reszta?
-Na nasz trening
-Jaki trening?
-Będę Cię trenował na Nocnego Łowcę. A to wszystko jest dla Ciebie. Ponieważ ty nie byłaś szkolona na Nefilim od dziecka, kupiłem Ci w Idrisie broń dla początkujących.
-Super!-krzyknęła Clary-Kiedy zaczynamy?
-A kiedy chcesz?
-Dzisiaj! Zaraz! Teraz!
-No dobrze, jak chcesz. Tylko się przebierz , a ja zaniosę pudło na dach
-Czemu na dach?
-Bo tam mamy motor-uśmiechnął się i poszybował w górę
Po chwili jechali drogami Brooklynu w stronę Instytutu. Jace-poważny, skupiony na drodze, Clary-obejmująca go mocno w pasie, z policzkiem przytulonym do jego pleców, a raczej skórzane kurtki, którą miał na sobie. Po 5 minutach motor zaczął się dusić i zatrzymał się.
-Cholera!-krzyknął Jace
-Co się stało?-zapytała się Clary
-Zapomniałem o paliwie
-Z tobą się nie da normalnie jechać motorem, prawda? Albo trafiamy na latające motory, albo zapominamy o paliwie-mówiła Clary śmiejąc się
Wyciągnęła z buta stelę i narysowała na ręce Jace'a dziwne koło z rączkami zdobionymi jakby klejnotami. Znak najpierw był błękitny, a po chwili zmienił kolor na szary. Jace wziął pospiesznie rękę, trzymając ją w mocnym uścisku.
-Co to? Bo okropnie boli.
-Wiem. Odkryłam tą runę jeszcze w Idrisie. Dzięki niej, możemy dostać się gdzie chcemy, bez tworzenia portalu. Teraz-wzięła go za dłoń, w drugą złapała pudło-Do Instytutu!
Poszybowali w górę, po czym upadli przed bramą Instytutu.
-Chyba powinnaś skonstruować runę, dzięki której nie upadniemy na ziemię, tylko na poduszki-powiedział Jace śmiejąc się. Podniósł Clary z ziemi i poszli do Instytutu trzymając się za ręce.

2 komentarze:

  1. Od razu lepiej :D Jace, kretynie! Ty to masz poczucie humoru!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale sztylet nie pomyślałabym z drugiej strony jace lubi bron. Smialam sie czytając w,zmianke o sztylecie nazwanym Tashira czy jakoś tak. Na poważnie rodzice myśleli że mi sie coś stało rozdaział cudowny zresztą jak każdy poprzedni ;) zycze dużo weny

    OdpowiedzUsuń