Clary weszła do pokoju, lecz tym razem zobaczyła jak naprawdę wygląda. Ostatnim razem było ciemno, teraz dojrzała zielone ściany, na których były rozrysowane runy. Łóżko było drewniane, dwuosobowe z mleczną pościelą. Koło niego stała szafka nocna, a naprzeciwko komoda.
-Ładny, prawda?-zapytała się Megan
-Tak. O wiele ładniejszy, niż te w Instytucie-odpowiedziała Clary
-Jakie jest to miejsce?
-Ma swoją atmosferę, co prawda taką troszkę oschłą, zimną, ale po pewnym czasie można polubić Instytut.
-Chciałabym kiedyś tam pojechać. Tyle, że teraz już nie będę mogła......
-Damy radę!-powiedziała ochoczo Clary
-Niby jak?
-Wiem, że może to nie będzie jak taka prawdziwa wizyta w Instytucie, ale zawsze coś. Mogę kartkę i ołówek?
-Już ci daję-powiedziała Megan i wstała z krzesła kierując się w stronę swojego pokoju. Po chwili wróciła z blokiem i ołówkiem-Proszę-i podała Clary
-Dzięki
-Co będziesz robić?-spytała Megan
-Zobaczysz-odparła wesoło Clary i zaczęła rysować. Po chwili Megan ujrzała budynek. Był bardzo stary, ale dzięki temu piękny.
-Czy to Instytut?
-Tak
Clary wzięła następną kartkę i zaczęła rysować pomieszczenia. W pewnym momencie włożyła rękę w kartkę i nagle Megan razem z Clary przeniosły się do Instytutu.
-Jak ty....co to było?!-spytała zdenerwowana Megan
-Taka mała sztuczka-uśmiechnęła się Clary mówiąc to
-To jeden z twoich talentów?
-Tak
-Ale masz fajnie. Clary, czy mogłabyś mi wytłumaczyć o co chodzi z telepatycznym łączeniem się?
-Już Ci mówię o tym wszystko, co wiem.
Clary schowała Instytut do kartki i usiadła na łóżku
-Telepatyczne łączenie się to połączenie dwóch umysłów w jeden. Telepatycznie można się połączyć poprzez zmieszanie krwi, jedną z formułek czarowników oraz poprzez więzy...
-Co to znaczy?-spytała się Megan
-Jeśli jest się bardzo blisko drugiej osoby, chodzi mi tu o np: bycie z nią w związku, więzy matki z dzieckiem, można się połączyć telepatycznie. Dokonuje się tego z wielkim wysiłkiem, ot tak nie można tego zrobić. Należy bardzo mocno skupić się na tej osobie, cały czas o niej myśleć, bo z tym jest jak z portalem: trzeba bardzo dużo ćwiczeń, aby udało się to, chwila nieuwagi i można zgubić się we własnym umyśle na zawsze. Jeśli jest się z kimś połączonym telepatycznie, po rozcięciu dłoni wypływa srebrna ciecz. Najczęściej, osoby połączone ze sobą telepatycznie, są cały czas przytomne, ale czasem traci się przytomność.
-Wcześniej przeżyłaś coś takiego?
-Nie. To był mój pierwszy raz...
-A coś pamiętasz z tamtego czasu?
-Nie. Pamiętam tylko tyle, że w pewnym momencie zaczęłaś rozmywać się przed moimi oczami, a chwilę po tym, nachylałaś się nade mną.
-To nie dobrze-powiedziała Megan
-Teraz przydałby się nam Magnus....-odparła Clary
-Kto to?
-Wielki Czarownik Brooklynu. On wiedziałby co teraz zrobić
-Szkoda, że nie możemy go teraz wezwać.....A masz pomysł, kto chciałby się z tobą połączyć telepatycznie?
-Nie, nie mam pojęcia.
-Czyli musimy poczekać na Sebastiana
-Nie! Nie możemy mu o tym powiedzieć!-krzyknęła Clary
-Czemu?
-Bo on się zdenerwuje. Pomyśli, że ja to zrobiłam
-A zrobiłaś?-zapytała się Megan
-Nie. Nawet nie wiem jak to się dokładnie robi. Nikt mnie tego nie uczył.
-Mam taką nadzieję
-Proszę, nie mówmy mu nic o tym, dopóki same się nie dowiemy czegoś na ten temat...-powiedziała smutno Clary
-Dobrze. Masz 4 dni. Potem mówimy Sebastianowi-odpowiedziała Clary
-Dziękuję! Dziękuję Ci!-Clary przytuliła Megan, kiedy usłyszały dźwięk otwieranych drzwi.
Sebastiaan prszyszedł prawda? Rozdział zarąbisty czekam na nn. Podoba ci się kolaż?
OdpowiedzUsuńtak, bardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńZgubiłam się one są dalej w instytucie czy już nie? (Ale rozdział świetny)
OdpowiedzUsuńwiem, troszkę tu poplątałam, nie, one już nie są w Instytucie
UsuńAha ok ogarniam >.< Kiedy następny rozdział? <3
OdpowiedzUsuńKiedy następny rozdział? !!!!
OdpowiedzUsuń