Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

piątek, 11 października 2013

Rozdział 21

   W drzwiach stanął Sebastian, który jak zwykle był czarujący. Jego włosy były idealnie ułożone, miał na sobie czarną koszulę rozpiętą z dwóch górnych guzików, dzięki czemu można było ujrzeć znaki widniejące na jego ciele. Na nogach były skórzane spodnie i buty podobne do glanów. Rzuciła wzrokiem na obie dziewczyny, uśmiechnął się, po czym zapytał:
-Jak tam, kochane? Wszystko w porządku?
-Tak, w jak najlepszym-odpowiedziała Megan, wstając z łóżka
-Czyżbyście się zaprzyjaźniły?
-Chyba. Ale czy to Cię dziwi? -spytała Megan, a po chwili przytuliła się do Sebastiana
-Nie, skądże. Wręcz przeciwnie. Cieszy mnie fakt, iż dwie najważniejsze osoby w moim życiu chcą poznać się lepiej i zbliżyć do siebie. Siostro, czemu jesteś taka cicha i smutna?
-Wydaje Ci się-odpowiedziała spokojnym głosem Clary
-Na pewno? Bo może nie pasuje Ci towarzystwo Megan, albo chcesz ją omamić i uciec?
-Czemu tak myślisz?-spytała się Clary
-Bo jesteś Morgensternem
-A co to ma do rzeczy?
-Ogólnie, jak już na pewno zdążyłaś zauważyć, z natury nie jesteśmy najlepsi. Mścimy się, knujemy przeciwko sobie, lubimy niebezpieczeństwo i często zachowujemy się jak egoiści.
-To nie oznacza, że jak też taka jestem. A poza tym, wydawało mi się, że ty i ojciec nie zachowujecie się jak egoiści, ale nimi jesteście.
-Egoistami? Chyba sobie żartujesz. Przecież ojciec bardzo się troszczył o Ciebie i mamę, kiedy go w końcu poznałaś-uśmiechnął się szyderczo mówiąc to
-Naprawdę? A co zrobił w tym kierunku?
-Próbował Cię chronić
-Ciekawa jestem przed czym
-Chyba kim. Próbował Cię ochronić przed Lightwoodami i Herondalem
-Jakim Herondalem?
-A twój ukochany?
-Dla mnie jest Jace'm
-Niech Ci będzie, mi wszystko jedno. Ojciec próbował Cię przed nimi chronić, ale ty odrzuciłaś go. Teraz ja Cię będę chronić. Tyle że tym razem będzie to skuteczne.
-A nie uważasz, że powinnam być chroniona przed Wami? A poza tym, jak może być skuteczna Twoja ochrona? Nigdy mnie nie odciągniesz od Jace'a!-krzyknęła Clary
-Jak możesz być chroniona przed własną rodziną, która chce dla Ciebie jak najlepiej?! A moja ochrona będzie skuteczna, bo już nigdy więcej nie zobaczysz ani jednego Lightwooda, ani Twojego Jace'a.
-Co?! Jak to?!-krzyknęła Clary i upadła na poduszkę, powstrzymując napływające do jej oczu łzy
-Oni sprowadzają Cię na złą stronę, Clary. Tylko myślisz o Jace'u, Lightwoodach, wszystko robisz dla nich. Kiwną palcem, a ty już lecisz. A twoja rodzina? Czy ty o niej w ogóle myślisz?
-Dla mnie rodziną są Lightwoodowie, Jace, nasza mama i Luke, a Ciebie nawet nie znam. O kim więc mam myśleć?! O bracie-demonie, który chce wszystkich pozabijać?!
-I znowu te oskarżenia.....Czemu sądzisz, że chcę wszystkich pozabijać?! Czy próbowałem Cię zabić? Oh, tak, próbowałem, to był zły przykład. Ale czy zabiłem Cię? Nie.
-Bo nie udało Ci się, ale wiem, że chętnie byś to zrobił. Nikt by wtedy Ci nie przeszkodził w zabiciu Clave, bo na pewno o tym myślałeś i zdobyciu władzy.
-Czyli jednak troszkę mnie znasz-odparł Sebastian
-Jaki ojciec, taki syn
-Czy moglibyście przestać się sprzeczać?!-krzyknęła Megan-To zaczyna się już robić nudne. Jeszcze na początku było troszkę śmiesznie, ale teraz już nie jest.
-Ale my się nie sprzeczamy, kochanie-odpowiedział spokojnym głosem Sebastian, łapiąc za rękę Megan
-Nie? Na pewno? Jeszcze chwila i doszłoby do rękoczynów-odparła Megan
-Wtedy byłoby dopiero śmiesznie-odpowiedział Sebastian śmiejąc się
-Dobiłbyś mnie-powiedziała cicho Clary
-Nie wykluczone. A teraz chodźcie do jadalni. Przywiozłem obiad.
-Czyli będziesz mnie karmił? Jesteś taki słodki, braciszku.
-Wiem, też się sobie dziwię. Co by powiedział na to nasz ojciec.....Chyba byłby dumny, że jestem dla Ciebie taki dobry. I że wreszcie się dogadujemy.
-Nie powiedziałabym tego, ale Megan ma rację. Przestańmy się kłócić-powiedziała Clary
-Czyżbyś się do mnie przekonała, siostro?
-Nie, ale jestem zmęczona.
-W takim razie chodźmy!-powiedziała Megan i poprowadziła za sobą Clary

13 komentarzy:

  1. Super rozdział tylko trochę długa przerwa w pisaniu, już myślałam że nas zostawiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział mam nadzieje ze teraz nie bede tak długo czekać .... weny życzę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział :). Przepraszam, że tak późno go czytam ale byłam w tetrze wróciłam padnięta. I jeszce jedna rzecz. Proszę zmień czcionkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje Wam i przepraszam, że tak długo nic nie wstawiałam. Bardzo pochłonęła mnie nauka, szkoła i wiele innych rzeczy......W tym tygodniu powinnam jeszcze wstawić 2 rozdziały, ale od 18-27 października na pewno nic nie będę wstawiać bo wybywam do Włoch i nie będę miała internetu. Będę więc tworzyć w zeszycie, a po powrocie od razu powstawiam na bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dodaj już następny *-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w trakcie pisania następnego rozdziału na ten blog, piszę też 1 rozdział na mój nowy blog, więc troszkę pracy mam ;) Powinnam wstawić następny jutro, mniej-więcej pod wieczór, ale nie obiecuję :c Spróbuję też pisać, kiedy będę we Włoszech, bo o ile mi wiadomo włoch, u którego mieszkam ma komputer i internet :D

      Usuń
    2. Gdzie jest następny? ;/

      Usuń
  6. hej piszesz super mam prośbę czy mogła byś przeczytać mojego bloga i napisać np co zmienić itp
    jestem twoją wierną fanką czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  7. http://new-mortal-instrument.blogspot.com/
    zapomniałam ci wysłać linka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście że możesz go umieścić na fb i była bym wdzięczna za tło

      Usuń
  8. Super blog! Czekam na następne rozdziały :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedy nowy rozdział już prawie miesiąc czekamy

    OdpowiedzUsuń